Ostatnio szyłam spodnie dla męża. Ale to nie będzie wpis o spodniach. Owe spodnie sprawiały mi tyle trudności, że w międzyczasie powstała bluzka. Bluzka za całe 7,50 zł. Bawełnę w szare, drobne paski zakupiłam jako końcówkę belki, szukając materiału na wspomiane spodnie, i leżał biedny czekając na moją wenę. Korzystając z pomocy Papavero wyszło to:
Dodałam od siebie rozcięcie z tyłu w kształcie „łezki”, co by nie zanudzić się, a także lamówkę dekoltu skrojoną ze skosu (źródło: resztka firanki, pozostałej po znajomych, która potem robiła za spódnicę, ale ze względu na przezroczystość – mało funkcjonalną):