PRL w naszym domu, czyli krzesło poszło na warsztat
W końcu! Tak mogę podsumować rewolucję krzesłową w naszym domu. MIało być lekko i przyjemnie, wyszło jak zawsze 😉 A to zszywek brak, to farba nie wyschła, to Bunio postanowił nie zasnąć na drzemkę…. Ciągle coś, ale w końcu, zmotywowana wizją zbliżającego się remontu postanowiłam dokończyć dzieło. Po kolei. Tak prezentował się mój zabytek w […]