Nie ominęło mnie szycie poduchy gwiazdki. A to z powodu materiału, który kupiłam w postaci zasłony w sh. Nie mogła wyborazić sobie niczego innego z tego wzoru 😉 Przy okazji pokażę prosty sposób jak samodzielnie zrobić wykrój i uszyć gwiazdę z nieba dla jakiejść małej królewny.
Przedstawione wartości są rzeczą umowną. Jeśli chcesz zwiększyć poduchę lub zmienić jej proporcje wydłużając lub skracając ramiona – śmiało! Na papierze możesz bawić się do woli 🙂
Gdy już mamy formę, przystępujemy do szycia. Zaczynamy od krojenia – wycinamy jeden raz z podwójnie złożonego materiału, dodając ok. 1cm zapasu na szwy. Szyjemy bardzo gęstym ściegiem (ja ustawiłam na 1.5), tak by nasze szwy były mocne i nie pękły w późniejszym intensywnym użytkowaniu.
Przed szyciem spinamy dokładnie obie warstwy szpilkami. Zaczynamy od połowy ramienia i jedziemy 🙂 na szczytach i u podstawy ramion warto wzmocnić szew, przeszywając 2-3 razy strategiczne miejsca. Zostawiamy otwór szerokości dłoni na wywrócenie i wypełnienie.
Aby nasza poducha układała się ładnie i estetycznie, musimy ponacinać pewnie miejsca. Po pierwsze – u podstawy ramion. Bardzo uważamy by nie naruszyć ściegu (dlatego przydaje się dodatkowe przeszycie w celu wzmocnienia), a jeśli nam się zdarzy – od razu naprawiamy szkody.
Po drugie – szczyt ramienia gwiazdy. Jest to już mniej obowiązkowe, jednak przy szyciu z grubszych materiałów bardzo przydatne. Wycinamy nadmiar materiału, z jeszcze większą precyzją niż ostatnio. Jeśli utniemy za dużo, materiał może później „wychodzić” ze szwów, jeśli za mało – nie wywrócimy ładnego kąta ostrego. Znów przydaje się dodatkowe wzmocnienie podwójnym lub potrójnym szwem.
Jeśli mamy już za sobą niebezpieczne zabawy z nożczkami, wywracamy wszystko na prawą stronę i baaaaardzo dokładnie rozprasowujemy szwy.
Wypełniamy poduchę, ręcznie zszywamy otwór i cieszymy się z radości wymalowanej na twarzy małej księżniczki 🙂
Mój egzemplarz trafił na aukcję charytatywną – zbiórkę pieniędzy na pokonanie chłoniaka Kasi. Więcej szczegółów tu: https://www.facebook.com/groups/1654942991394698/?ref=ts&fref=ts.
Trafilam tu niedawno, wielka szkoda ze zadne zalaczniki ze starszych postow juz sie nie otwieraja :(.
Pozdrawiam goraco
Niestety, nastąpiła tragedia i wszystkie zdjęcia zgromadzone na dysku zewnętrznym odeszły w siną dal 🙁 ale uroczyście ślubuję sukcesywnie uzupełniać również archiwalne wpisy. Będę je mogła również zweryfikować pod kątem merytorycznym, przez te dwa – trzy lata wiele się zmieniło 🙂 Także zapraszam Cię częściej i cieszę się, że do nas trafiłaś 🙂